Aktualności

Korzystanie z e-booków a odpowiedzialność z tytułu naruszenia praw autorskich

Rafał Golat – Autor jest radcą prawnym w Warszawie

 

E-booki stanowią coraz częściej stosowaną formę wydawania książek. Właściwe ich postrzeganie w aspekcie prawnym, w tym w kontekście odpowiedzialności za naruszenie praw autorskich związanej z korzystaniem z e-booków, jest utrudnione z uwagi na to, że nie zostały one zdefiniowane i uregulowane w sposób szczególny w przepisach prawa autorskiego, w tym ustawy z 4.2.1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2019 r. poz. 1231 ze zm., dalej jako PrAut).

 W związku z powyższym niedookreśleniem niezbędne jest odniesienie praktyki wydawania e-booków do ogólnych zasad prawa autorskiego. Korzystanie z e-booków powinno się odbywać zgodnie z tymi zasadami, ponieważ ich nieprzestrzeganie może skutkować odpowiedzialnością z tytułu naruszenia majątkowych praw autorskich. Podobnie jak w przypadku innych kwestii pozbawionych odrębnej regulacji, dla wydawców e-booków oraz ich nabywców ważne są wskazania wynikające z orzecznictwa sądowego, pomocne w rozstrzyganiu interpretacyjnych wątpliwości.

 

Wydanie e-booka a pozycja jego wydawcy i nabywcy

Działalność wydawnicza, zgodnie z Polską Klasyfikacją Działalności (stanowiącą załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z 24.12.2007 r. w sprawie Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD) ‒ Dz.U. z 2007 r. Nr 251, poz. 1885 ze zm.), obejmuje m.in. wydawanie książek w formie drukowanej, elektronicznej, dźwiękowej lub w Internecie. E-booki to książki wydawane w formie elektronicznej w tym rozumieniu, stąd  określane są także jako książki elektroniczne, niezależnie od wydawania tego samego utworu także w innych formach, w tym w formie drukowanej, czyli tradycyjnych papierowych książek.

Wydanie utworu w postaci książki przeznaczonej do sprzedaży na rynku, np. podręcznika dla studentów, polega w aspekcie formalnym na jego utrwaleniu i zwielokrotnieniu oraz rozpowszechnieniu. Wydanie książki, także w formie e-booka, wymaga zatem uzyskania przez wydawcę od twórcy lub innych uprawnionych osób, np. spadkobierców twórcy, odpowiednich uprawnień, np. na podstawie zawartej z twórcą umowy wydawniczej przewidującej nabycie (przeniesienie na wydawcę) majątkowych praw autorskich albo udzielenia wydawcy określonej licencji w zakresie niezbędnym do zamierzonego przez wydawcę wydania utworu.

W przypadku nabycia przez wydawcę majątkowych praw autorskich w zakresie określonych pól eksploatacji, w tym w zakresie wydawania określonego utworu w formie e-booków oraz ich udostępniania zainteresowanym osobom, wydawca staje się podmiotem wyłącznie uprawnionym w tym zakresie. Inne podmioty i osoby zainteresowane skorzystaniem z utworu w tym zakresie co do zasady powinny zwrócić się do wydawcy o uzyskanie stosownej zgody (licencji), legalizującej zamierzony użytek.

Należy w tym miejscu przypomnieć, że legalne korzystanie z utworu, w stosunku do którego nie doszło jeszcze do wygaśnięcia majątkowych praw autorskich, co dotyczy wszystkich powstających aktualnie utworów, odbywa się w oparciu o jedną z dwóch podstaw:

  • na podstawie zgody podmiotu uprawnionego z tytułu majątkowych praw autorskich do utworu w danym zakresie, np. wydawcy;
  • na podstawie przepisu ustawy, który wyjątkowo pozwala na skorzystanie z chronionego utworu bez konieczności uzyskiwania zgody podmiotu uprawnionego, np. w ramach dozwolonego użytku osobistego, określonego w art. 23 PrAut.
Specyfika eksploatacji utworu w zakresie e-booków

Najbardziej widoczna różnica między papierową książką a e-bookiem, przekładająca się na odmienności w eksploatacji utworu wydanego w każdej z tych dwóch form, polega na braku w przypadku wydawania e-booków tradycyjnie pojmowanych egzemplarzy utworów jako ich materialnych nośników, mających status rzeczy w rozumieniu prawa autorskiego, stanowiących – podobnie jak utwory jako dobra niematerialne – przedmiot obrotu cywilnoprawnego.

Analiza przepisów PrAut prowadzi do wniosku, że w przepisach tych co do zasady używane jest pojęcie egzemplarza utworu, co staje się źródłem wątpliwości w kontekście stosowania tych przepisów do e-booków, których udostępnianie nie wymaga przekazywania materialnych nośników, np. w postaci płyt CD.

W orzecznictwie występują mniej rygorystyczne interpretacje egzemplarzy utworów. Przykładem tego jest wyrok SA w Łodzi z 5.1.2017 r. (sygn. akt I ACa 830/16, Legalis). W wyroku tym sąd uznał, że „pod pojęciem »egzemplarza« utworu w rozumieniu art. 8 ust. 2 PrAut należy rozumieć wszelkie rezultaty zwielokrotnienia utworu w znaczeniu, o którym mowa w art. 6 ust. 1 pkt 1 PrAut Pojęcie to obejmuje zatem nie tylko materialne (fizyczne) kopie utworu, lecz również egzemplarze udostępniane publicznie w postaci elektronicznej (np. w sieci komputerowej). Domniemanie to odnosi się więc również do elektronicznych egzemplarzy utworu, na których uwidocznione jest nazwisko twórcy”.

Materialny aspekt eksploatacji utworów wydawanych w formie e-booków polega na ich utrwalaniu przez użytkowników na własnych, odpowiednich urządzeniach, umożliwiających korzystanie z utworu zapisanego w odpowiednim formacie, w szczególności odczyt i przeglądanie jego treści. Są to często urządzenia mobilne, np. tablety lub smartfony, stanowiące przedmioty materialne (rzeczy ruchome).

Z uwagi na to, że ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych nie zawiera zbyt wielu przepisów regulujących w sposób szczególny aspekty elektroniczne, korzystanie z e-booków powinno być rozpatrywane w odniesieniu do zasad ogólnych, dotyczących eksploatacji utworów, w tym pól eksploatacji, które wyszczególnia art. 50 powyższej ustawy.

W pierwszej kolejności należy zauważyć, że wyliczenie pól eksploatacji zawarte w trzech punktach tego artykułu nie jest wyczerpujące. W dwóch pierwszych wskazane zostały pola eksploatacji utworów związane z ich egzemplarzami ‒ ich wytwarzaniem oraz obrotem nimi.

Warto w tym kontekście zasygnalizować, że przedmiotem obrotu może być też sam utwór (majątkowe prawa do niego). Obrót utworem i obrót jego egzemplarzami to dwa odrębne zakresy, których nie należy mylić. Na konieczność rozróżnienia w tym zakresie wskazuje art. 52 ust. 1 PrAut. Zgodnie z tym przepisem, jeżeli umowa nie stanowi inaczej, przeniesienie własności egzemplarza utworu nie powoduje przejścia autorskich praw majątkowych do utworu. Zakup książki w księgarni nie prowadzi zatem do nabycia majątkowych praw autorskich do utrwalonego w niej utworu.

Analogicznie sprawa przedstawia się w przypadku wykupienia dostępu do e-booka. Nabycia majątkowych praw autorskich nie można w żadnym wypadku domniemywać, tym bardziej że wymaga ono zachowania formy pisemnej pod rygorem nieważności (art. 53 PrAut).

Obrót e-bookiem a wyczerpanie prawa

Przegląd pól eksploatacji wyszczególnionych w art. 50 PrAut może budzić wątpliwości jak obrót e-bookami powinien być w tym kontekście interpretowany, tzn. do jakiego zakresu eksploatacji powinien zostać zakwalifikowany. Niejasności te okazały się problematyczne przede wszystkim przy ocenie, czy w związku z obrotem e-bookami dochodzi do tzw. wyczerpania prawa, stanowiącego istotną z praktycznego punktu widzenia formułę w przypadku sprzedaży egzemplarzy książek, w tym książek papierowych.

Zasadę wyczerpania prawa określa art. 51 ust. 3 PrAut. Stanowi on, że wprowadzenie do obrotu oryginału albo egzemplarza utworu na terytorium Europejskiego Obszaru Gospodarczego wyczerpuje prawo do zezwalania na dalszy obrót takim egzemplarzem na terytorium RP, z wyjątkiem jego najmu lub użyczenia.

Wprowadzenie do obrotu, użyczenie lub najem oryginału albo egzemplarzy to pola eksploatacji w zakresie obrotu oryginałem lub egzemplarzami, na których utwór utrwalono, wskazane w art. 50 pkt 2 PrAut. Zostały one dookreślone odpowiednio w art. 6 ust. 1 pkt 6, 7 i 8 powyższej ustawy. Na przykład wprowadzenie utworu do obrotu zostało zdefiniowane jako publiczne udostępnienie jego oryginału albo egzemplarzy drogą przeniesienia ich własności dokonanego przez uprawnionego lub za jego zgodą.

Jako wprowadzenie utworu do obrotu, skutkujące wyczerpaniem prawa w powyższym rozumieniu, może być kwalifikowane wprowadzenie przez wydawcę na rynek egzemplarzy książki wydanej w formie drukowanej, np. przez ich zbycie przedsiębiorcy prowadzącemu sprzedaż hurtową. Jeśli czytelnik zakupi książkę (jej egzemplarz) jako właściciel będzie mógł ją bez formalnych przeszkód legalnie odsprzedać, np. w antykwariacie, bez konieczności uzyskiwania na taką odsprzedaż zgody wydawcy albo innego uprawnionego podmiotu, czyli bez obawy o narażenie się w związku z taką odsprzedażą na odpowiedzialność z tytułu naruszenia majątkowych praw autorskich do utrwalonego w książce utworu.

W związku ze sformułowaniem powyższych przepisów, w których ustawodawca posłużył się pojęciami egzemplarza utworu i przeniesienia jego własności, odnoszonymi do przedmiotów materialnych, powstały wątpliwości co do możliwości stosowania zasady wyczerpania prawa do obrotu e-bookami, realizowanego bez przekazywania materialnych nośników utworów i przenoszenia ich własności.

Stosunkowo niedawno wątpliwości te rozstrzygnął TSUE w wyroku z 19.12.2019 r. wydanym w sprawie C-263/18. Trybunał uznał, że „dostarczanie publiczności książki elektronicznej poprzez pobranie, dla celów stałego użytku, mieści się w pojęciu publicznego udostępnienia, a dokładniej w pojęciu podawania do publicznej wiadomości […] utworów (autorów) w taki sposób, że osoby postronne mają do nich dostęp w wybranym przez siebie miejscu i czasie, w rozumieniu art. 3 ust. 1 dyrektywy 2001/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22.5.2001 r. w sprawie harmonizacji niektórych aspektów praw autorskich i pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym”.

Zgodnie z powyższym wyrokiem nabycie e-booka nie skutkuje wyczerpaniem prawa wydawcy do zezwalania na dalszy obrót tym e-bookiem, czyli jego nabywca nie jest uprawniony do jego odsprzedaży bez zgody wydawcy. W tym kontekście Trybunał opowiedział się zatem za wąskim rozumieniem formuły wyczerpania prawa przez jej odniesienie wyłącznie do obrotu materialnymi nośnikami utworów, tak jak literalnie zostało to wyrażone w treści art. 51 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Nie każde publiczne udostępnienie utworu musi się wiązać z wprowadzeniem jego egzemplarzy do obrotu, co znajduje odzwierciedlenie w przepisach PrAut, w tym w jej art. 50. W pkt 3 tego artykułu wskazane zostały pola eksploatacji wyraźnie odróżnione od pól z pkt 2, w tym m.in. pole polegające na publicznym udostępnianiu utworu w taki sposób, aby każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i czasie przez siebie wybranym.

W świetle powyższego wyroku Trybunału udostępnianie przez wydawcę e-booków należałoby zatem odnosić na gruncie PrAut nie do pkt 2, ale pkt 3 art. 50 tej ustawy. Jeśli wydawca umieszcza wydany e-book na swojej stronie internetowej z możliwością jego pobrania przez zainteresowane osoby, to mamy wówczas niewątpliwie do czynienia z publicznym udostępnieniem utworu, czyli udostępnieniem go nieoznaczonej publiczności, bez jednoczesnego wprowadzenia utworu do obrotu, zatem bez publicznego udostępnienia jego egzemplarzy w tradycyjnym ich rozumieniu jako materialnych nośników, np. papierowych książek.

Aspekt nieodpłatnego korzystania z e-booków

Zasadą jest to, że uzyskanie dostępu do e-booka w celu skorzystania z wydanego w tej formie utworu warunkowane jest wniesieniem przez użytkownika stosownej opłaty, określonej przez wydawcę. Z powyższych uwag dotyczących formuły wyczerpania prawa wynika, że użytkownik nie jest upoważniony do odsprzedaży nabytego e-booka. Powstaje zatem pytanie, czy użytkownik może nabyty e-book udostępniać nieodpłatnie.

W pierwszej kolejności należy podnieść, że poza ustawowymi wyjątkami, przewidzianymi przede wszystkim w ramach regulacji dozwolonego użytku, zgody podmiotu wyłącznie uprawnionego wymaga nie tylko odpłatne, ale również nieodpłatne korzystanie z utworu, zarówno w zakresie jego utrwalania i zwielokrotniania, jak i rozpowszechniania.

W myśl art. 51 ust. 3 PrAut wyczerpanie prawa w zakresie obrotu zakupionym egzemplarzem utworu, np. papierowej książki, nie obejmuje najmu i użyczenia. Nabywca papierowej książki może ją wobec tego legalnie odsprzedać, ale już nie ma swobody w jej nieodpłatnym udostępnianiu innym osobom, np. oferowaniu zainteresowanym osobom wypożyczenia książki za pośrednictwem swojej strony internetowej. Do nieodpłatnego udostępniania książek upoważnione zostały ustawowo biblioteki, choć w obecnym stanie prawnym wypożyczanie książek przez biblioteki powiązane zostało z uprawnieniem twórców i wydawców do szczególnego wynagrodzenia z tego tytułu (art. 28 ust. 4‒6 PrAut).

Skoro TSUE w powyższym wyroku uznał, że formuła wyczerpania prawa nie powinna być odnoszona do e-booków, czyli w tym zakresie zostały one potraktowane bardziej rygorystycznie niż papierowe książki, brak podstaw do przyjęcia, że w zakresie nieodpłatnego udostępnianie e-booków Trybunał dopuściłby większą swobodę niż przewidziana prawem w odniesieniu do tradycyjnych egzemplarzy utworów.

Umowne i ustawowe podstawy korzystania z e-booków

Jak już wyżej zasygnalizowano, aby ocenić, czy określone korzystanie z utworu, również w zakresie jego nieodpłatnych udostępnień innym osobom, ma legalny charakter, należałoby przeanalizować, czy korzystanie takie ma jedną z dwóch podstaw, czyli albo podstawę umowną, albo podstawę ustawową.

Podstawa umowna korzystania z utworów wydanych w formie e-booków jest o tyle istotna, że nabywanie e-booków odbywa się na zasadzie zawierania umowy między wydawcą a nabywcą e-booka, z reguły na zasadach określonych w stosownym regulaminie. Wydawca, jeśli przysługują mu majątkowe prawa do utworu, np. w związku z ich nabyciem od twórcy, ma możliwość w zakresie nabytych praw udzielania nabywcom e-booków określonych licencji, także w zakresie nieodpłatnego udostępniania przez nich e-booków innym osobom. Jeśli w umowie (regulaminie) postanowienia w tym zakresie nie zostały przewidziane, oznacza to, że brak umownej podstawy do dokonywania tego rodzaju udostępnień.

Odrębną kwestią jest korzystanie z wydanego w formie e-booka utworu przez nabywcę e-booka w zakresie własnego użytku osobistego. Zakres tego użytku reguluje art. 23 PrAut. Stanowi on w zdaniu 1 ust. 1, że bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego.

Przepis ten jednak ma dla nabywców e-booków o tyle mniejsze znaczenie, że stanowi zasadniczo podstawę do korzystania z rozpowszechnionych utworów, których utrwalenia nie zostały przez użytkownika odpłatnie nabyte. Na przykład podobnie jak nabywca papierowej książki nie ma potrzeby jej kopiowania, również nabywca e-booka, który wykupił u wydawcy dostęp do niego, jest mniej zainteresowany powoływaniem się na powyższą ustawową podstawę korzystania z wydanego w formie e-booka utworu, skoro ma umowny tytuł do jego eksploatacji.

Zakres dozwolonego użytku osobistego nie upoważnia mimo to użytkownika do nieograniczonego udostępniania rozpowszechnionego utworu innym osobom, np. za pośrednictwem prywatnej strony internetowej. Na przykład jeśli wydawca zdecydowałby się na wydanie e-booka celem jego nieodpłatnego udostępnienia zainteresowanym osobom na zasadach własnego użytku osobistego, udostępnienie takie nie upoważniałoby użytkowników do dalszych internetowych rozpowszechnień. Działając na podstawie art. 23 ust. 2 PrAut, użytkownik mógłby zatem np. skopiować tak udostępniony w formie e-booka utwór w jednym egzemplarzu i udostępnić go osobom określonym w tym przepisie, np. członkom swojej najbliższej rodziny.

Odpowiedzialność wobec wydawcy

Korzystanie z e-booka (wydanego w formie e-booka utworu) bez podstawy umownej lub ustawowej może skutkować poniesieniem odpowiedzialności z tytułu naruszenia majątkowych praw autorskich do utworu, jeśli podmiot uprawniony (wydawca) zgłosi wobec osoby naruszającej te prawa odpowiednie roszczenia, określone w art. 79 PrAut, w szczególności stosowne roszczenia odszkodowawcze.

W tym kontekście na uwagę zasługuje ust. 6 powyższego artykułu. Przewiduje on, że jego ust. 1, określający roszczenia przysługujące uprawnionemu (wydawcy), którego autorskie prawa majątkowe zostały naruszone, stosuje się odpowiednio w przypadku usuwania lub obchodzenia technicznych zabezpieczeń przed dostępem, zwielokrotnianiem lub rozpowszechnianiem utworu, jeżeli działania te mają na celu bezprawne korzystanie z utworu.

Na odpowiedzialność wobec uprawnionego wydawcy narażony zatem jest nie tylko nabywca e-booka, który go legalnie zakupił, ale bezprawnie skorzystał z wydanego w formie tego e-booka utworu, np. udostępniając go odpłatnie lub nieodpłatnie innym osobom za pośrednictwem swojej strony internetowej, ale także osoba, która bezprawnie uzyskała dostęp do e-booka i skorzystała z niego, np. poprzez utrwalenie zawartości bezprawnie pozyskanego e-booka na swoich urządzeniach umożliwiających odczyt i zapoznanie się z treścią wydanego w formie e-booka utworu.

O zakresie dostępności utworu decyduje podmiot wyłącznie uprawniony, czyli także wydawca e-booka, który wykupił od twórcy majątkowe prawa autorskie do wydanego w tej formie utworu. Jeśli umożliwiony przez wydawcę dostęp do e-booka ma wyłącznie charakter odpłatny i uzależniony jest od akceptacji przez nabywcę e-booka określonych warunków, zawartych w regulaminie sprzedaży, pozyskanie e-booka i skorzystanie z wydanego w tej formie utworu wbrew tym zasadom stanowić będzie naruszenie majątkowych praw autorskich wydawcy, sankcjonowane odpowiedzialnością z tego tytułu.